Spirala zadłużenia. Jak wyjść z długów?

Czasem jesteśmy przekonani o tym, że coś nas nigdy nie spotka. To problem wielu innych osób, ale nie nasz. Niestety często okazuje się inaczej. Jedną z sytuacji, której każdy chciałby uniknąć, a o którą bardzo łatwo, są długi. Prawie 3 mln Polaków ma problem z regulowaniem spłat kredytów, pożyczek i chwilówek. Kiedy zobowiązań mamy coraz więcej, to bardzo łatwo stracić kontrolę nad finansami. Nie bez powodu tak wielu rodaków sobie z tym nie radzi. Z reguły spirala długów zaczyna się bardzo niewinnie. Zakupy na raty, kredyt 0%, zachęta do skorzystania z większego limitu na koncie, darmowa pożyczka itd., pieniądze są często łatwo dostępne, ale kiedy przychodzi moment spłaty, zaczynają się schody. Zanim zastanowimy się, w jaki sposób pozbyć się problemów finansowych, warto pomyśleć, jak działa sam mechanizm tworzenia spirali. Dzięki temu można ustrzec się przed problemami w przyszłości.

Jak to się zaczyna?

Spirala zadłużenia wcale nie zaczyna się od gigantycznych problemów. Zaczyna się bardzo zwyczajnie, a im wcześniej zapali nam się czerwona lampka i powiemy „stop”, tym łatwiej będzie uporać się z tym problemem. Instytucje finansowe nęcą nas ciekawymi ofertami, więc chętnie z nich korzystamy. Przecież to jedynie kilkaset złotych, może tysiąc, to niedużo, a równocześnie kwoty idealne, by podreperować budżet. Skoro jedną pożyczkę można tak szybko dostać, to czemu nie wziąć kolejnej. Spłaci się przez to poprzednią i termin spłaty się odroczy. Na pierwszy rzut oka brzmi to logicznie, dlatego tak wiele osób wpada w tę pułapkę. Każda kolejna pożyczka wiąże się z koniecznością pożyczenia wyższej kwoty. Czasem składa się kilka wniosków jednocześnie, a my nieświadomi tego, co się dzieje, sami powiększamy swój dług i pojawia się spirala zadłużenia.

Wyjście ze spirali chwilówek

Zanim dojdziemy do etapu, kiedy zadamy pytanie jak wyjść ze spirali zadłużenia, musimy mieć jej świadomość. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, a w korzystne działanie mechanizmu „spłacania”, jaki był powyżej, wielu dłużników wierzy bardzo długo. Aby skutecznie zacząć pozbywać się długów, musimy przestać pożyczać. Trzeba jak najszybciej przerwać to błędne koło. Poza tym nie możemy chować głowy w piasek. To, że nie odbieramy telefonów, czy zawiadomień, nie znaczy, że zaległości znikły. Ich odsetki nieustannie się powiększają, a wierzyciele tracą cierpliwość i ostatecznie możemy stracić wszystko przez komornika. Spirala długów jest czymś, co można pokonać, ale trzeba zrobić ten pierwszy decydujący krok – przyznać się do problemów i podjąć decyzję o ich rozwiązaniu.

Jak wyjść z zadłużenia?

Kiedy my sami dojdziemy już do etapu, że jesteśmy zdeterminowani, by skończyć z nakręcaniem spirali, powinniśmy porozmawiać z bliskimi. Być może tak jak wiele innych osób wstydzimy się tego, że mamy długi, a nasza rodzina i przyjaciele nie mają świadomości, z czym się borykamy. Jeśli otwarcie powiemy, że nie możemy na razie chodzić do kina, czy teatru, nie możemy sobie pozwolić na obiady na mieście itd., bliscy okażą wsparcie, a to już bardzo wiele.

Następnie musimy sporządzić bilans wydatków i wszystkich dochodów w skali miesiąca. Skoro postanowiliśmy, że będziemy spłacać zaległości, to musimy się z tego wywiązać. Zanim zaczniemy rozmowy z wierzycielami, musimy wiedzieć, jakie są nasze możliwości, jakie kwoty są realne do spłaty.

Kolejnym krokiem jest sporządzenie listy wierzycieli, wraz z podaniem kwot, jakie musimy zwrócić. Jeśli mamy dużo zaległości, to może się okazać, że przed nami trudne wyzwanie. Przy starszych zaległościach wierzyciele mogli się zmienić i np. zamiast z firmą pożyczkową powinniśmy się skontaktować z firmą windykacyjną. Sama kwota też na pewno będzie większa niż ta, którą pożyczaliśmy. Najskuteczniejszym sposobem będzie wygenerowanie raportu z BIK na nasz temat. Do baz dłużników trafia każdy, kto ma przeterminowane zobowiązanie. Tak samo znajdziemy tam aktualne kwoty i nazwisko wierzyciela.

Podczas kontaktu z każdym z wierzycieli najważniejsza będzie chęć spłaty. Jeśli opowiemy o naszej sytuacji i pokażemy, że będziemy spłacać, osoba po drugiej stronie będzie przychylniej nastawiona. Kontakt z naszej strony znacząco pomoże nam w negocjacjach warunków, a z drugiej strony pomoże nam uchronić się na przykład przed komornikiem.

Szukaj oszczędności

Żeby zdobyć pieniądze na pozbycie się wszystkich długów, musimy poszukać źródeł oszczędności. Zacznijmy od spisywania wszystkiego, co kupujemy, wszystkich biletów na wyjścia, rachunków itd. Prawdopodobnie, chociaż w części da się znaleźć tańsze zamienniki, przynajmniej na czas wychodzenia z długów. Przykładowo zamiast paliwa do samochodu, taniej będzie kupić bilet na autobus.

Jeśli mimo to w dalszym ciągu brakuje pieniędzy, warto byśmy zainteresowali się pracą dorywczą lub dodatkową. Obecnie ofert tego typu zajęć jest bardzo dużo, a dzięki nim szybciej uzbieramy na spłaty. Chcąc bardziej odczuwać to, że uwalniamy się od długów, możemy przy spisanych wcześniej zobowiązaniach zaznaczać, które kwoty są uregulowane. To będzie naoczny dowód na to, że spirala zadłużenia staje się przeszłością, a my odzyskujemy zdolność finansową.