Podczas podpisywania umowy o kredyt bankowy sytuacja finansowa kredytobiorcy musi być stabilna. W przeciwnym razie bank uznałby klienta za obarczonego zbyt dużym ryzykiem i dałby decyzję odmowną. Jednak życie potrafi zaskakiwać, i to niekoniecznie pozytywnie. Raty mogły być spłacane, dopóki wynagrodzenie było na stałym poziomie, ale kiedy pensja się zmniejszyła lub kredytobiorca stracił pracę, pojawiają się problemy. Niespłacone raty zaczynają się nawarstwiać i coraz bardziej doskwierać. Osoby z takimi kłopotami często jedyny ratunek widzą w przedawnieniu długu, ale czy słusznie?
Spis treści
Czym jest przedawnienie długu?
Ze względu na to, że można spotkać się z wieloma nieprawdziwymi informacjami na temat przedawnienia długów, zanim zaczniesz liczyć, że twój dług wobec banku się przedawni, powinieneś wiedzieć, z czym, to się wiąże. Przedawnienie długu bankowego jest po upływie terminu spłaty zobowiązania, do którego dolicza się czas, w jakim dłużnik ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy. Bardzo dokładnie określają to przepisy prawa. O długu mówi się wtedy, kiedy mija termin spłaty. Innymi słowy, przedawnienie jest utratą uprawnień do żądania spłaty z uwagi na czas, jaki upłynął. Następnie przez pewien czas wierzyciel może próbować odzyskać dług. Jeżeli nie zrobi tego w czasie ustalonym w ustawie, dług nie znika, ale ty nie masz obowiązku go spłacać. Do tej pory było mnóstwo spraw spornych, które kończyły się w sądzie. Wierzyciele kontaktowali się z dłużnikami wtedy, kiedy dług już był przedawniony.
Każdy kredyt przedawnia się w innym terminie
Najważniejszą przyczyną tak licznych sporów jest to, że w zależności od rodzaju długu, przedawnia się on w innym terminie. Ustawa opisuje to bardzo szeroko i wyszczególnia wiele okresów. Jak w takim razie wygląda przedawnienie długu, jeżeli masz problemy z zaciągniętym kredytem bankowym? Odpowiedź na to pytanie także nie jest tak prosta – w zależności od tego, jaki masz kredyt, termin przedawnienia może być inny.
Najpopularniejszym kredytem bankowym jest kredyt hipoteczny. W grę wchodzą bardzo duże kwoty, ale jednocześnie jest najniżej oprocentowany. Umowę podpisuje się najczęściej na kilkadziesiąt lat. Jeżeli pojawiają się kłopoty ze spłatą kredytu hipotecznego, dla dłużnika nie ma zbyt dobrych wiadomości – przedawnieniu ulegają tylko odsetki, cała część kapitałowa jest do spłaty. Oznacza to, że w skrajnym przypadku twoja nieruchomość może iść na sprzedaż na licytację.
Inaczej wygląda to w sytuacji, kiedy chodzi o przedawnienie kredytu konsumenckiego. Jego kwota nie może być wyższa niż 255 550 zł i jest brany w związku z jakimiś zakupami. O przedawnieniu kredytu gotówkowego mówi się już po 3 latach.
Jak to wygląda w praktyce?
Terminy przedawnienia dla poszczególnych typów zobowiązań zawiera Art. 118 Kodeksu cywilnego. Aby ustalić, w jakim dniu kredyt ulega przedawnieniu, trzeba najpierw wyznaczyć termin, od którego zaczyna się przedawnienie. Za początkową datę ustala się dzień, w którym rata staje się wymagalna. Oznacza to, że przedawnienia nie liczy się dla całego kredytu jako takiego, a dla poszczególnych rat. W 2018 roku znowelizowano przepisy dotyczące przedawnienia, a termin wypada na ostatni dzień roku, czyli 31 grudnia. Zatem niezależnie od tego, w jakim miesiącu wypadają 3 lata od podpisania umowy kredytowej, przedawnienie liczy się od 31 grudnia. Jeśli podpisałeś umowę na przykład w styczniu, to twój kredyt przedawnia się po prawie 4 latach.
Najczęstszą praktyką, jaką stosują banki, jest wypowiedzenie umowy tym kredytobiorcom, którzy nie wywiązują się z zobowiązania zgodnie z harmonogramem opłat. W takiej sytuacji przestaje obowiązywać harmonogram rat, a wymagalna jest cała kwota kredytu.
Przerwanie biegu przedawnienia
Bardzo ważnym pojęciem jest przerwanie biegu przedawnienia. Jeżeli wierzyciel, a w tym wypadku bank, nie upomina się przez cały okres o spłatę zobowiązania, to przedawnienie rzeczywiście ma miejsce po 3 latach. Może się jednak okazać, że bieg terminu zostanie przerwany. Dzieje się tak na przykład, kiedy w międzyczasie sprawa trafi do sądu lub komornika i rozpoczyna się egzekucja. Tak samo jeśli wierzyciel próbuje mediacji, czy wysyła pisma. Wtedy niestety musisz się liczyć z tym, że wszystko zaczyna się od początku.
Przedawniony dług nie oznacza jego umorzenia
W społeczeństwie w dalszym ciągu panuje przekonanie, że przedawnienie długu wobec banku oznacza, że dług przestaje istnieć, a tak nie jest. Prawdą jest, że w takiej sytuacji nie musisz płacić długu. Jednak przechodzi on w zobowiązanie naturalne. Dług istnieje i wierzyciel może cię wprowadzić na przykład na czarną listę BIG. Oznacza to, że pogorszy się twoja historia kredytowa i zdolność. Nie będziesz mógł wziąć w przyszłości nowego kredytu, a kłopot może się pojawić nawet z podpisaniem umowy na Internet lub telefon. Oznacza to tyle, że nawet mając przedawniony dług, warto dogadać się z wierzycielem i go uregulować.